Kolejny tydzień za Nami – kolejna dawka socialowych newsów przed Nami!

Co ciekawego w świecie social media w minionym tygodniu?

Zapraszamy na najnowszą BRICKówkę, czyli prasówkę od Bricka! 

Facebook usuwa Like’a ze stron osób publicznych

Facebook uruchamia dzisiaj nowy układ strony dla twórców i osób publicznych, który zapewnia więcej możliwości zarządzania i wglądu w zaangażowanie, a także kładzie nacisk na śledzenie strony w przeciwieństwie do polubień.

W nowym formacie przycisk “Lubię to” jest całkowicie usunięty ze strony głównej, natomiast przycisk “Obserwuj” jest bardziej widoczny, wraz z licznikiem obserwujących. Obrazek profilu został przesunięty na środek ekranu, co nadaje mu większą ostrość.

Przycisk “Lubię to” ma sens, kiedy chcesz zobaczyć posty z tej strony w ich News Feed. Nie jest to jednak tak silny wskaźnik jak obserwowanie, które zapewnia, informacje o wszystkich (lub większości) nowych aktualizacji z tej strony.

Facebook dzięki temu zapewni bardziej dokładne informacje o wpływie celebrytów na publiczność, w oparciu o rzeczywistą ilość obserwujących. Będzie on pokazywać całkowitą liczbę osób, które zdecydowały się na uzyskiwanie aktualizacji ze strony.

Facebook dodał również nowe opcje ułatwiające przełączanie się między profilem osobistym a stroną twórcy, a także kilka nowych opcji zarządzania stroną dla administratorów.

Dostępny jest również nowy, dedykowany News Feed dla każdej strony twórcy, dający więcej możliwości kontaktu z fanami. Facebook dodaje również przyciski ‘Obserwuj’ dla sprawdzonych użytkowników w komentarzach do postów, aby zachęcić więcej użytkowników do pozostania w kontakcie.

Aktualizacja przewiduje również dodanie nowych funkcji bezpieczeństwa i integralności “w celu wykrywania treści spamu, kont podszywających się pod inne osoby i phishingu”, a także zaktualizowanej analizy i spostrzeżeń, aby pomóc Pages lepiej dostosować swoje wiadomości do zainteresowań odbiorców.

Zmiany te są funkcjonalne i będą pomocne dla osób zarządzających kontami twórców. Największą aktualizacją jest usunięcie przycisku “Lubię to”, co może wskazywać na redukowanie występowania “Lubię to” w całym serwisie społecznościowym.

Zasadniczo, przycisk “Lubię to” nie służy temu samemu celowi co kiedyś.

W 2009 r. Facebook po raz pierwszy dodał przycisk “Lubię to”. Szybko stał się on kluczowym elementem platformy, sposobem na pokazanie swojej popularności i konkurowanie z przyjaciółmi i nieznajomymi. Dla marek, Likes był miarą widoczności, ponieważ klikając “Lajka” ludzie zapewniali markom dostęp do większej liczby kanałów informacyjnych.

Rzeczy się zmieniły, gdy Facebook wprowadził algorytm News Feed. Like staje się tylko jednym z czynników, które wpływają na treści wyświetlane każdemu z użytkowników w “Feedzie”. Komentarze, interakcje z ludźmi i śledzenie stron stało się od tego czasu znacznie bardziej istotne. Like nadal służy temu celowi, ale nie jest już kluczowym wskaźnikiem zasięgu i wydajności. 

To dlatego Facebook stopniowo odchodzi od Likes, usuwając “Page Likes” jako cel reklamy i zastępując go “Promuj swoją stronę”. W 2019 r. Instagram przestał wyświetlać sumę serduszek przy postach, bo chce unikać wyścigów o Like w celu dowartościowania się (Facebook krótko eksperymentował z tym samym), podczas gdy branża zakwestionowała istotność Like’a jako narzędzia zaangażowania.

Mniejsza koncentracja na Like’u ma sens, ale ludzie uwielbiają mieć Lajki jako opcje szybkiej reakcji. Są to proste sposoby, aby podzielić się swoimi uczuciami bez wpisywania komentarza.

Ale czy to jest dobre dla zdrowej rozmowy i zaangażowania?

Może media społecznościowe bez “Lubię to” zmusiłyby ludzi do większej refleksji nad tym co robią, bo musieliby zostawić komentarz lub podzielić się własnymi przemyśleniami. Mogłoby to spowolnić wirusowe rozprzestrzenianie się nieistotnych postów – teoria ta jest podobna do tego co zastosował Twitter, gdy usuwał podstawowe re-tweety jako opcję dla amerykańskich użytkowników w okresie poprzedzającym wybory.

Twitter ostatecznie stwierdził, że to nie było zbyt skuteczne – więc może Like utrzyma miejsce prostego narzędzia do zwiększenia zaangażowania i wsparcia optymalizacji algorytmów.

Tendencja “oczyszczania” Facebooka z Page Likes wydaje się ostatnio coraz silniejsza. Ta aktualizacja może wskazać kierunek, w którym zmierza korporacja.

Spieszmy się kochać Like’i, tak szybko odchodzą. Wydaje się prawdopodobne, że w końcu ta zmiana przyjdzie do wszystkich Facebook Pages.

WhatsApp zmienia politykę prywatności – dążenie do multi-messengera

Podczas gdy organy regulacyjne wyraziły swój sprzeciw wobec tego posunięcia, Facebook nadal naciska na integrację swoich aplikacji do wysyłania wiadomości, które ostatecznie umożliwią użytkownikom wymianę wiadomości pomiędzy Instagramem, Messengerem i WhatsAppem bez konieczności pobierania każdej indywidualnej aplikacji przez każdego uczestnika.

Najnowszy ruch firmy na tym froncie przychodzi za pośrednictwem WhatsApp, który daje znać o zmianie “warunków i polityki prywatności”. Nowa aktualizacja jest obowiązkowa dla aplikacji WhatsApp, z terminem do 8 lutego przed wejściem w życie nowych warunków.

Zgodnie z raportem XDA Developers:

“Nowe warunki i aktualizacja polityki prywatności opiera się na zmianie,którą WhatsApp ogłosił w lipcu ubiegłego roku. W poprzedniej aktualizacji WhatsApp dał użytkownikom możliwość “braku dzielenia informacji pomiędzy WhatsApp a Facebookiem”. Wraz z ostatnią aktualizacją WhatsApp zrezygnował z tej opcji, a użytkownicy będą musieli zaakceptować nowe warunki i politykę prywatności, jeśli chcą kontynuować korzystanie z komunikatora”.

Aktualizacja odnosi się w szczególności do informacji, które mogą być następnie udostępniane w aplikacjach Facebooka, w tym numer telefonu, dane transakcji, informacje na temat sposobu interakcji z innymi (w tym przedsiębiorstw), adres IP i więcej.

Wiele z tego jest standardem gromadzenia danych na Facebooku (i jak pokazuje obecna debata na temat nadchodzących zmian IDFA firmy Apple, Facebook gromadzi wiele danych o swoich użytkownikach), ale najbardziej oczywistym zastosowaniem jest tu krzyżowa integracja aplikacji Facebook do obsługi wiadomości, nad którą platforma pracowała przez ostatnie dwa lata.

Integracja, która ma wiele sensu z punktu widzenia użytkownika, jest nadal postrzegana jako kontrowersyjne posunięcie, ponieważ spaja więcej systemów back-endowych Facebooka, co niektórzy sugerują, że ma na celu utrudnienie rozpadu firmy, gdyby trwające dochodzenia antymonopolowe miały doprowadzić do takiego wyniku.

Rzeczywiście, zaledwie w ubiegłym miesiącu FKH wszczęła nowe postępowanie sądowe przeciwko Facebookowi, w którym zarzuca się spółce “niezgodne z prawem utrzymywanie osobistego monopolu na portalach społecznościowych przez lata zachowań antykonkurencyjnych“. Częścią zalecanych wyników tego nacisku będzie zbycie zarówno Instagramu, jak i WhatsApp – ale jeśli Facebook może argumentować, że jego systemy komunikacyjne są zintegrowane, i że nie ma zasadniczo żadnego sposobu na funkcjonalne oddzielenie jego różnych aplikacji, to zasadniczo może wszystkiego uniknąć.

Facebook zauważa również, że dzielenie się informacjami WhatsApp z rodziną aplikacji Facebook, umożliwia użytkownikom połączenie ich konta Facebook Pay “do płacenia za rzeczy na WhatsApp” – co również zgadza się z innym kluczowym celem firmy. 

Z praktycznego punktu widzenia, aktualizacja ma sens, ale można sobie wyobrazić, że niektórzy użytkownicy WhatsApp nie będą zbyt zadowoleni z tego, że są zmuszeni dzielić się swoimi danymi z Facebookiem w szerszym zakresie, zwłaszcza biorąc pod uwagę długoletnie zainteresowanie WhatsApp’a prywatnością użytkowników.

Mimo to Facebook nie pozostawia wyobru. Zmiany wejdą w życie w przyszłym miesiącu.

 WhatsApp wyjaśnił, że nadchodzące zmiany nie dotyczą użytkowników w Europie: “Nie ma żadnych zmian w praktykach WhatsApp w zakresie udostępniania danych w Europie wynikających z niniejszej aktualizacji”.

Facebook upraszcza dodawanie najnowszych fotografii

Jest to dość niewielka aktualizacja – i wydaje się, że powinna była wyniknąć już jakiś czas temu. Facebook obecnie testuje nową, ukierunkowaną na zdjęcia aktualizację postów, która umieściłaby najnowsze obrazy z Camera Roll w panelu wyświetlanym tuż pod ramką twórcy.

Niektórzy użytkownicy widzą nowy panel “Wybierz zdjęcia” pod oknem twórcy, dzięki czemu mogą szybko dodać jedno ze swoich najnowszych zdjęć do aktualności.

Ma to duży sens, biorąc pod uwagę fakt, że fotografie wzbudzają znacznie więcej zaangażowania niż posty tekstowe, natomiast filmy wideo osiągają najwięcej zaangażowania. Wraz ze wzrostem popularności Stories sensowne jest, aby Facebook skupiał się bardziej na swoim procesie tworzenia postów ze zdjęciem.

Jeśli chodzi o wartość praktyczną, to nie jest to duży, funkcjonalny dodatek, ale raczej udoskonalenie obecnego procesu, które mogłoby skłonić więcej osób do dodawania zdjęć w swoich aktualizacjach. Na 2,7 miliarda użytkowników, większość ludzi jest dość dobrze zaznajomiona z tym, jak działa Facebook, więc jeśli mieliby zamiar dodać obraz to prawdopodobnie już wiedzą jak to zrobić. Dodanie ich najnowszych zdjęć i filmów do panelu może podnieść ilość używanych fotografii, ale wydaje się, że wpływ będzie minimalny.

Tak czy inaczej jest to interesujące i może sprawić, że będzie można szybciej tworzyć posty z obrazami na portalu Facebook.

Google wyświetla krótkie formaty wideo w wyszukiwaniu

Jest to interesujące i potencjalnie może mieć wpływ na wyświetlanie krótkich treści wideo w 2021 roku.

W tym tygodniu Google rozpoczął testowanie nowej karuzeli krótkich wyników wideo dla wybranych zapytań, zapewniając bezpośrednie linki do odpowiednich klipów wideo TikTok i Instagram Reels.

Ruch ten wpisuje się w rosnącą popularność krótkich materiałów wideo, umożliwiając Google wykorzystanie tego trendu, przy jednoczesnym zachowaniu adekwatności jego wyników wyszukiwania.

Jak zauważyła firma TechCrunch:

“Zarówno filmy Instagram jak i TikTok były dostępne w panelu “Krótkie Filmy”. Po kliknięciu jesteś przeniesiony do internetowej wersji platformy społecznościowej – nie do natywnej aplikacji mobilnej, nawet jeśli jest ona zainstalowana na Twoim urządzeniu. W rezultacie użytkownicy Google mają większe szanse na pozostanie w Google, ponieważ wystarczy dotknąć strzałki w tył, aby powrócić do wyników wyszukiwania po obejrzeniu filmu”.

Więc Google zasadniczo chce stać się szerszą wyszukiwarką dla tych klipów krótkometrażowych, pokazując wszystkie istotne wyniki zarówno z TikTok i Instagrama, podczas gdy można również oczekiwać udostępnień YouTube Shorts. Jeśli ta lista jest podyktowana zaangażowaniem pobudzanym przez treści, to może to uczynić Google najlepszą wyszukiwarką filmów krótkometrażowych, ponieważ byłaby to obszerna lista tego, co jest dostępne na wszystkich platformach, a nie tylko aktualnie wybranej.

Oczywiście, mogłoby się to zmienić. Platformy mogłyby wymagać, aby Google dostarczał bezpośrednie linki do ich aplikacji lub mogłyby pracować nad ograniczeniem linków do internetowych wersji ich klipów. Czy bardziej korzystne dla platform jest zwiększenie ekspozycji ich treści poprzez odpowiednie wyniki wyszukiwania Google, czy pobieranie aplikacji przez publiczność?

Wydaje się, że ta ostatnia opcja byłaby idealna – ale posiadając swoje klipy w wynikach wyszukiwania można również napędzać ruch. Nie wszystko jest tak jednoznaczne, jak się wydaje.

Dostanie się na pierwszą stronę Google pozostaje kluczem do maksymalizacji wyświetleń, a tworzenie odpowiednich filmów krótkometrażowych może w przyszłości zapewnić sposób na poprawienie wyników względy SEO, w zależności od tego jak i kiedy Google będzie wyświetlało wyniki w formacie wideo.

To może być cenne jeśli opcja okaże się popularna, a Google rozszerzy ją na więcej zapytań wyszukiwania. Może stanowić większą zachętę dla marketerów do tworzenia filmów na TikTok, aby dotrzeć do odpowiednich wyszukiwań lub starać się odpowiedzieć na najczęściej wyszukiwane zapytania w swojej niszy za pomocą krótkich klipów.

To z kolei sprawi, że TikTok, Reels i Shorts będą miały znacznie większe znaczenie w planowaniu

Na razie jest pomysł jest jeszcze ograniczony. Jednak warto mieć oko na wyszukiwania w aplikacji Google w poszukiwaniu docelowych słów kluczowych i niszy. Jeśli zobaczysz panel z krótkimi wideo, to warto wziąć pod uwagę zbadanie tematu i rozważenie w planowaniu SEO. 

Stories w nowej odsłonie

Instagram testuje nowy format wyświetlania Stories na pulpicie platformy, który ma na celu ułatwienie przeglądania Stories z profili, które śledzisz na większym ekranie.

Nowy format prezentuje Historie na karuzeli, w przeciwieństwie do pojedynczej klatki Story, która zajmuje ekran. Ułatwia to przeglądanie strumienia Stories w sposób bardziej oddany i skoncentrowany na historii.

Jest to prawdopodobnie zgodne z trendami użytkowania. Z czasem Stories stały się coraz bardziej popularne, zastępując nawet regularny kanał informacyjny pod względem zaangażowania. Wydaje się prawdopodobne, że na pewnym etapie Instagram będzie poświęcał więcej uwagi na Stories. TikTok jako kanał klipów wideo robi z pełnoekranowego widoku kluczową funkcję aplikacji.

To na razie spekulacja, nie mamy żadnych informacji z Instagrama, co sugeruje, że to początki testów. Ale ten nowy układ pulpitu wydaje się być bardziej czytelny, umożliwiając użytkownikom skupienie się całkowicie na Stories, poprzez oddzielenie od głównego kanału wiadomości.  

Instagram pracuje w ostatnim czasie nad aktualizacją wersji pulpitu, dodając dostęp z DM i zapewniając możliwość oglądania IG Live z komputera domowego. Streamlining Stories jest kolejnym elementem w ewolucji oferty desktop, który będzie również zapewniał większą pojemność kanału dla użytkowników w różnych regionach i z różnych poziomów łączności, aby zmaksymalizować ich doświadczenie Instagram.

To może być szczególnie ważne w takich miejscach jak Indie, gdzie Instagram kładzie nacisk na zwiększenie swojej obecności. Ulepszanie doświadczeń może być sposobem na zajęcie większej części rynku.
Rzecznik Instagram potwierdził nowy test wyświetlania Stories, który jest teraz dostępny dla małej grupy użytkowników. Na tym etapie nie ma ani słowa o szerszym wdrożeniu.

Do zobaczenia za tydzień!

ZOSTAW KOMENTARZ