Kolejny tydzień pełen wyzwań za nami (i przed nami).
Znów mamy poniedziałek, więc kubki z kawą w dłoń i zapraszamy do lektury najnowszej Brickówki, czyli prasówki od Bricka

Zacznijmy od esencji Social Mediów, czyli… lajków. 

Instagram uruchomił opcję lajkowania stories. Odbywa się to w dość prosty sposób – lajk wysyłany jest jako DM do autora relacji, tak jak wcześniej można było wysłać do niego informację tekstową, zapytanie czy odpowiedź w postaci reakcji “hot”.  

Jest to rzecz jasna kolejny element zwiększający możliwość angażowania użytkowników i zwiększający atrakcyjność serwisu. Prosty feature jest obecnie dostępny powszechnie dla wszystkich userów, a autor publikowanego stories może decydować czy ilość lajków w relacji jest wyświetlana dla obserwujących czy są to jedynie dane wewnętrzne. 

Źródło: socialmediatoday.com 

Twitter ogłosił konkurs na najlepszą kampanię reklamową 2021 roku. 

To już niemal coroczna tradycja popularnego “ćwierkacza”. Temat jest prosty: jeśli Ty lub Twoja firma odpaliliście ciekawą i angażującą kampanię na Twitterze, koniecznie zgłoście ją odpowiednim formularzu. Co prawda, nie ma do zgarnięcia nagrody fizycznej ani pieniężnej, ale jak w banku macie zagwarantowaną rozpoznawalność marki oraz intensywną promocję na platformie. 

W zeszłym roku docenione zostały kampanie takich firm jak Gatorade, Verizon czy Uber, natomiast na przestrzeni lat uznanie twórców portalu zyskiwały takie marki jak AirBnb, Snickers czy Nascar

Źrodło: socialmediatoday.com

Najpopularniejsza platforma social mediowa dla biznesu, LinkedIn, opublikowała na swoim blogu krótką acz treściwą infografikę dla tych, którzy potrzebują efektywnej a zarazem efektownej reklamy

Portal w kilku wymownych grafikach przedstawia najważniejsze aspekty, dzięki którym przedsiębiorca może wyróżnić swój biznes. Dzięki jasnemu określeniu naszych celów, LinkedIn podpowie jaki rodzaj reklamy i który ze sposobów jej wyświetlania będzie pracował dla nas najefektywniej i pomoże nam rozwinąć swój biznes.  

W tym miejscu należy zaznaczyć, że LinkedIn od jakiegoś czasu stara się wyjść naprzeciw oczekiwaniom swoich użytkowników i sprawić, aby ich serwis był bardziej przyjazny również dla reklamodawców.  

Źródło: linkedin.com/blog

Zobacz także: Świat bez Facebooka?

Trudny okres czeka rodzimych influencerów.  

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział podjęcie kroków w celu ujednolicenia zasad reklamy w mediach społecznościowych. Podstawowym celem organizacji, jest jednoznaczne określenie co jest reklamą na społecznościówkach a co nie. 

Urzędnicy zauważyli, że influencerzy często wprowadzają swoich obserwatorów w błąd, nie informując czy produkt o którym w danym momencie opowiadają, jest ich faktycznym poleceniem czy jedynie wypełnianiem kontraktu reklamowego. UOKiK stawia więc sobie za cel wprowadzenie naczelnej zasady oznaczania reklamowanego produktu jako reklamy, tak aby użytkownik który aktualnie ją ogląda, miał świadomość że ma do czynienia z kontentem reklamowym.  

Urząd zapowiedział, że aby bliżej przyjrzeć się sprawie, będzie wzywał poszczególnych influencerów do składania wyjaśnień. Jednocześnie internetowi twórcy zostali zapewnieni, że chodzi jedynie o nakreślenie sprawy i zrozumienie metodyki ich działania i owe wyjaśnienia nie będą wiązać się z jakimikolwiek karami.  

Źródło: wirutalnemedia.pl

Zobacz jeszcze: Dawno, dawno temu w Social Mediach

Specjaliści i obserwatorzy nie mają wątpliwości: mamy do czynienia z najpoważniejszym kryzysem wizerunkowym Facebooka w historii. 

Wpływ na taki stan rzeczy mają rzecz jasna ostatnie wydarzenia, a w zasadzie ich niesłychana kumulacja.  

Wszystko ma związek z wyciekiem tajnych raportów wewnętrznych kompanii Marka Zuckerberga oraz zeszłotygodniowego, sześciogodzinnego breakdownu serwisu. Okazało się, że za wyciekiem stoi 37-letnia Frances Haugen, była menadżerka Facebooka. W wywiadzie udzielonym stacji CBS, przez godzinę szczegółowo opowiadała o mechanizmach portalu oraz jego specyficznych algorytmach. Podwójne standardy, świadomość złego wpływu, umyślne budowanie mylących algorytmów to tylko kilka z wielu “grzeszków” włodarzy popularnej platformy.  

Oliwy do ognia dolała również krótka wojenka “fejsa” z twórcą aplikacji “Unfollow Everything”. Apka która w krótkim czasie zaczęła cieszyć się sporą popularnością, pozwalała użytkownikom za pomocą jednego kliknięcia odobserwować wszystkie fan page na swoim profilu – pozostawał jedynie feed od znajomych. Kreatorzy apki w bardzo szybkim tempie doczekali się bezpośredniego kontaktu z członkami facebookowego legal teamu, a chwilę później zablokowania swoich kanałów na Facebooku, Instagramie Messengerze. “Odobserwuj Wszystko” momentalnie zniknęło również z internetu, rzekomo jako aplikacja nielegalnie ingerująca w inne oprogramowanie.  

Stojący za wszystkim Louis Barclay skomentował całe zajście, mówiąc, że chciał jedynie stworzyć aplikację, która uczyniła by Facebooka mniej uzależniającym. “Stworzyłem takie narzędzie, a Facebook je zniszczył” – dodał ze smutkiem deweloper.  

Źródło: socialmediatoday.com 

Zobacz jeszcze: Raport: O czym Polacy piszą najczęściej w social mediach?

ZOSTAW KOMENTARZ