Kolejny tydzień za Nami – kolejna dawka socialowych newsów przed Nami!

Co ciekawego w świecie social media w minionym tygodniu?

Zapraszamy na najnowszą BRICKówkę, czyli prasówkę od Bricka! 

Facebook ogranicza treści polityczne w News Feed

Facebook ogłosił, że rozpocznie nowy test, którego celem będzie zmniejszenie wyświetlania treści politycznych w feedzie. Skutki i ilość debat politycznych na platformie zmusiły Facebooka do wprowadzania ograniczeń.

Jak wyjaśnia Facebook:

“Mark Zuckerberg wspomniał, że ludzie nie chcą, aby treści polityczne przejęły ich News Feed. W ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy pracować, aby lepiej zrozumieć ludzi i różne preferencje dla treści politycznych. Podczas pierwszego etapu będziemy tymczasowo zmniejszyć dystrybucji treści politycznych w News Feed. Na początek dla ludzi w Kanadzie, Brazylii i Indonezji w tym tygodniu, a USA w najbliższych tygodniach.”

W ostatnim raporcie finansowym Facebooka Zuckerberg zauważył, że:

“Słyszymy od naszej społeczności, że użytkownicy nie chcą polityka i walka o władzę przejęły ich feed. W tym roku zamierzamy nadal skupiać się na pomaganiu milionom ludzi w uczestniczeniu w zdrowych społecznościach. Jeszcze bardziej skupimy się na byciu siłą zbliżającą ludzi do siebie.”

Facebook twierdzi, że będzie również testował szereg różnych sposobów klasyfikacji treści politycznych w celu poprawy zaangażowania użytkowników i doświadczenia.

“Aby określić, jak skuteczne są te nowe podejścia, będziemy pytać ludzi o ich doświadczenia podczas tych testów. Nie usuwamy treści politycznych z Facebooka całkowicie. Naszym celem jest zachowanie możliwości znalezienia i interakcji z treściami politycznymi na Facebooku. Jednocześnie dążymy do poszanowania apetytu każdej osoby na te treści w News Feed.”

Co dalej z algorytmem?

Zmiana podejścia jest znaczącym krokiem dla Facebooka, który wcześniej zachęcał do tworzenia takich treści. Takie działania były do tej pory promowane ze względu na ilość zaangażowania, które generują.

Niesławny algorytm News Feed nagradza za interakcje i odpowiedzi, co oznacza, że kontrastujące treści mogą zdobyć większe zasięgi, ponieważ wzbudzają emocjonalną reakcję i zachęcają użytkowników do komentowania, reagowania , udostępnienia itp.  

Jest to dość wyraźnie odzwierciedlone w najczęściej udostępnianych postach na platformie, których lista jest umieszczona na tym koncie Twitter.

Zawsze dominują treści polityczne, co podkreśla wartość zmian wprowadzanych na platformie. Facebook odnosi korzyści z takiej zawartości, więc dlaczego miałby rozważyć ograniczenie widoczności tych postów? Czy jest to wyłącznie działanie dla dobra publicznego?

Cóż, prawdopodobnie nie.

Liczba aktywnych użytkowników FB w USA spada.

Użytkownicy Facebooka mają dość politycznych debat na platformie. Może to być punkt krytyczny, który jest powodem odchodzenia od używania aplikacji.

Facebook chce aktywnego zaangażowania, które dają treści polityczne, ale nie kosztem ogólnego użytkowania. Jeśli ta równowaga jest zachwiana, to coraz więcej ludzi unika Facebooka ze względu na nieustanne debaty polityczne. Facebook zdecydował, że nadszedł czas, aby wyłączyć te posty.

Facebook właściwie już próbował tego podejścia.

Po wyborach w USA w 2020 roku Facebook celowo zmniejszył zasięgi agresywnych i dzielących biuletynów informacyjnych na platformie. Ustąpił miejsca renomowanym dostawcom, w celu zapewnienia równowagi w informacjach politycznych oraz mając na uwadze tłumienie gniewu społeczności. Doprowadziło to do tego, co pracownicy Facebooka wewnętrznie określali jako “milszy” News Feed. Zmniejszyli intensywność debaty, przy jednoczesnym utrzymaniu ludzi, którzy polegają na platformie w zakresie najświeższych wiadomości.

“Podczas tych wstępnych testów będziemy badać różne sposoby pozycjonowania treści politycznych na kanałach użytkowników. Następnie zdecydujemy o dalszej możliwości użytkowania tej funkcjonalności. Informacje o COVID-19 pochodzące z organizacji zdrowotnych takich jak CDC i WHO, a także krajowych i regionalnych agencji zdrowia oraz służb z krajów dotkniętych chorobą będą wyłączone z tych testów.”

Tak więc, “milszy” News Feed może być ważnym krokiem dla platformy i użytkowników. Ta zmian wynika bradziej ze statystyk zaangażowania niż z dobrego serca korporacji. Ale niezależnie od powodu, mniej podzielony i kłótliwy Facebook to dobry kierunek rozwoju.

Jeśli testy wykażą, że więcej ludzi angażuje w pozytywne treści, to będzie to powodem wdrożenia szerszych zmian. I może to nawet ożywić Facebooka, dzięki czemu będzie skuteczniej łączył ludzi.

Instagram walczy z agresją przez DM

Instagram zwiększa swoje wysiłki w celu ochrony użytkowników przed zastraszaniem i nadużyciami za pośrednictwem DMs. Będzie bardziej rygorystyczny dla tych, którzy wielokrotnie naruszają zasady platformy, a także rozszerzy opcję wyłączenia DMs dla wybranych grup użytkowników.

Jak wyjaśnia Instagram:

“Chcemy, aby Instagram był miejscem, w którym ludzie mogą łączyć się z innymi i rzeczami, które kochają. Ale wiemy też, że zawsze znajdą się tacy, którzy będą nadużywać zdobytych możliwości. Widzieliśmy to ostatnio podczas rasistowskich nadużyć online skierowanych do piłkarzy w Wielkiej Brytanii. Nie chcemy takiego zachowania na Instagramie”.

Instagram odnotował rasistowskie ataki na piłkarzy o wysokiej randze w Wielkiej Brytanii. Zostali  oni zaatakowani za pośrednictwem ich skrzynki odbiorczej Instagram Direct. Manchester United, we wspólnym oświadczeniu z Everton, Liverpool i Manchester City, potępił te akty i wezwał Instagram do zwiększenia ochrony użytkowników przed takimi działaniami.

Ale fakt, że te incydenty miały miejsce w bezpośrednich wiadomościach, skomplikował sprawy:

“Ponieważ DM służą do prywatnych rozmów, nie używamy technologii do proaktywnego wykrywania treści takich jak mowa nienawiści lub zastraszanie w ten sam sposób, w jaki robimy to w innych miejscach. Ale wciąż możemy podjąć kroki, aby pomóc w zapobieganiu tego typu zachowaniom.”

Nowe środki do walki z agresją.

Po pierwsze, Instagram będzie teraz wyłączał konta osób, które wysyłają obraźliwe DM-y.

“Obecnie, gdy ktoś wysyła DM-y, które łamią nasze zasady, zabraniamy tej osobie wysyłania kolejnych wiadomości przez określony czas. Jeśli ktoś nadal będzie wysyłał wiadomości naruszające zasady to wyłączymy jego konto. Będziemy również dezaktywować nowe konta utworzone w celu obejścia naszych ograniczeń w wysyłaniu wiadomości i nadal będziemy dezaktywować konta, które są tworzone wyłącznie w celu wysyłania obraźliwych wiadomości.”

Jest to kolejny kluczowy punkt, ponieważ ludzie mogą po prostu tworzyć nowe konta i kontynuować nadużycia na platformie. Teraz Instagram zaostrza swoje podejście, co powinno działać jako silniejszy środek odstraszający.

Oprócz tego Instagram chce dać kontom osobistym opcję wyłączenia DM od osób, których nie śledzą, co jest obecnie dostępne na kontach biznesowych i kontach twórców.

“Zaczęliśmy wprowadzać tę funkcję na kontach osobistych w wielu krajach i mamy nadzieję, że wkrótce będą one dostępne dla wszystkich. A ludzie mogą również wyłączyć tagi lub wzmianki od każdego, kogo nie znają lub zablokować każdego, kto wysyła im niechciane wiadomości.”

Instagram mówi, że pracuje również nad nowymi funkcjami do filtrowania obraźliwych wiadomości poprzez Direct, które ma nadzieję wkrótce wprowadzić na rynek.

Instagram utrzymuje twarde stanowisko i wytycza kres niedopuszczalnym zachowaniom użytkowników. Jest to kluczowa szansa dla platformy, a Instagram powinien wykorzystać to jako możliwość podkreślenia, że takie ataki nie będą tolerowane w jakiejkolwiek formie.

Twitter planuje wprowadzenie płatnych subskrypcji

Chcesz zapłacić, aby przeczytać najlepsze tweety z ulubionych kont?

Jest to jedna z możliwości, bo Twitter szuka nowych sposobów, aby zmaksymalizować swoje możliwości finansowe pomimo powolnego wzrostu. Rosnąca presja inwestorów mu w tym nie pomaga.

Według nowego raportu z Bloomberga, Twitter rozważa kilka nowych subskrypcji w celu zmniejszenia zależności od reklam, a także zapewnienie większej zachęty do utrzymania najlepszych użytkowników tweetera.

Zgodnie z Bloomberg:

“Przynajmniej jeden pomysł rozważany jest związany z dawaniem napiwków za wyłączność treści od subskrybowanych osób. Funkcja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ponieważ trwają dyskusje nad jej wprowadzeniem. Inne możliwe sposoby generowania powtarzających się przychodów obejmują opłaty za korzystanie z usług, takich jak Tweetdeck lub zaawansowanych funkcji użytkownika, takich jak “undo send” lub opcji dostosowywania profilu.

Twitter bada te możliwości już od jakiegoś czasu – w lipcu zeszłego roku wysłał niektórym użytkownikom ankietę, w której zapytał ich o szereg potencjalnych opcji, za które mogliby być skłonni zapłacić w aplikacji.

Wśród tych potencjalnych opcji były “undo send” (aby odwołać tweety w ciągu 30 sekund) i niestandardowe narzędzia kolorów dla profili, więc większość z tych pomysłów była przynajmniej w dyskusji od jakiegoś czasu. Ale teraz wydaje się, że nabierają rozpędu.

Za co zapłacą użytkownicy?

To może być warte zbadania – jeśli Tweetdeck dodałby zaawansowane narzędzia analityczne, to być może jest on warty dodatkowych inwestycji. Gdyby to był Twitterowy odpowiednik CrowdTangle, to wielu użytkowników biznesowych byłoby zapłaciłoby miesięczną opłatę abonamentową.

Warto również zauważyć, że Twitter usunął Audience Insights z Twitter Analytics na początku ubiegłego roku. Platforma z zaawansowanymi narzędziami badania publiki może być cennym zasobem, za który marketerzy zapłacą bez wątpienia.

Napiwki lub subskrypcje również wiążą się z przejęciem Revue. Zapewnia ona przejrzystą ścieżkę do monetyzacji dla twórców, z których Twitter mógłby wziąć coś dla siebie – choć trudno sobie wyobrazić, za co użytkownicy byliby skłonni płacić, oprócz regularnych tweetów.  

Czy ludzie będą płacić, aby zobaczyć niektóre osoby ekskluzywne tweety? Może.

Wśród innych możliwości Twitter bada płatne, wolne od reklam opcje. Sprawdza również subskrypcje wyższej jakości wideo i innych potencjalnych opcji dostosowywania profilu.

Niektóre z tych rzeczy będą wyraźnie pokazywać pewien poziom zainteresowania, ale Twitter musi również rozważyć trwałość takich rozwiązań. Musi jednocześnie zapewnić, że wszelkie zaawansowane opcje w TweetDeck, nie podważają innych narzędzi sprzedaży danych.

Nie jest możliwe określenie czy i za co ludzie będą skłonni płacić Twitterowi, ale na pewno przekonamy się o tym podczas kolejnego sprawozdania finansowego.

Facebook staje się fabryką kopii

Wiadomość, która nie zaskoczy absolutnie nikogo – Facebook jest podobno w procesie rozwoju własnego klonu Clubhousea. Szuka możliwości do zablokowania szybkiego wzrostu aplikacji audio.

Clubhouse, ekskluzywna platforma audio, odnotowała ogromny wzrost z 600.000 aktywnych użytkowników w grudniu, do 2 milionów nieco ponad miesiąc później. To wydaje się konkurować z Twitterem, który posiada Spaces. Teraz do działania wkracza również Facebook.

Jak wyjaśnia The New York Times:

“Facebook zlecił pracę nad stworzeniem podobnego produktu [do Clubhouse]. Takie informacje pochodzą z najnowszych przecieków. Produkt jest we wczesnym stadium rozwoju.”

Oczywiście, Facebook ma już swoje video Rooms i podobne narzędzia meet-up. Ale to nie oferuje dokładnie takiej samej funkcjonalności, a Clubhouse ‘generuje większe zainteresowanie, więc wydaje się logiczne, że Facebook będzie szukał podobnego rozwiązania – biorąc pod uwagę, że może i ma infrastrukturę na miejscu. Skala i podobne narzędzia mogą zatrzymać użytkowników w aplikacji od korporacji Facebook.

Clubhouse na celowniku gigantów.

To jest właściwie główne ryzyko dla Clubhouse. Aplikacja zasadniczo nie ma żadnej definiującej, kluczowej cechy, która nie może być łatwo replikowana przez inne platformy. Częścią atrakcyjności appek audio jest ich prostota – bardzo łatwo jest przełączyć się do pokoju audio przy minimalnych wymaganiach technicznych po stronie platformy. Połączenie audio nie zajmuje tyle samo miejsca na serwerze co spotkania wideo. To nieuchronnie prowadzi do kopiowania aplikacji i nie jest to zaskoczeniem, że Facebook i inne platformy biorą pod uwagę własne aplikacje, podczas gdy Clubhouse zamierza nadal rosnąć.    

Facebook ma zwyczaj kopiowania kluczowych funkcji z każdej rosnącej aplikacji społecznej. Wykorzystuje swoją ogromną skalę do tłumienia konkurencji i utrzymuje użytkowników w ryzach swojej aplikacji.

Najbardziej głośnym przykładem tego był Instagram Stories, który Facebook skopiował ze Snapchata w 2016 roku. Próbuje on skopiować Snapchata w różnych, oddzielnych aplikacjach, a nawet rozważa nabycie Snapa za 3 miliardy dolarów. Ale nawet na wczesnym etapie, Facebook czerpał “inspirację” z innych aplikacji. Facebook podobno skopiował przycisk “Lubię to” z Friendfeed w 2007 roku (Facebook temu zaprzecza), a ostatnio platforma starała się stłumić wzrost TikTok poprzez dodanie własnej funkcji Instagram Reels.

W zeszłym roku, podczas przesłuchania w Kongresie w USA, Facebook CEO Mark Zuckerberg przyznał, że firma “dostosowała funkcję” od konkurentów jako sposób na utrzymanie swojej pozycji. Jest to podejście, które może prowadzić do dalszych działań egzekucyjnych i kar.

Biorąc pod uwagę historię, to nowa funkcja nie będzie zaskoczeniem. Interesujący jest fakt, czy Facebook może wprowadzić lepszą wersję Clubhouse, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszechobecność grup na FB, gdzie takie narzędzie może stać się bardzo popularne.

Czy to będzie oznaczać kłopoty dla Clubhouse? Będziemy musieli poczekać na dalszy rozwój zarówno na Twitter Spaces i Facebook.

Tiktok łączy siły z Whisk

TikTok przechodzi na kolejny etap rozwoju. Zapewnienie twórcom możliwości zarabiania na klipach jest kluczem do maksymalizacji sukcesu. Jeśli twórcy nie mogą zarabiać na TikTok, to znajdą sposoby, aby zarabiać na swoich widzach w innych platformach. W przypadku TikTok proces ten będzie obejmować zapewnienie opcji bezpośredniego linku, aby umożliwić twórcom przekierowywanie ruchu i sprzedaży z aplikacji.

TikTok rozpoczął nową integrację aplikacją Whisk, która umożliwia twórcom filmów o żywności zamieszczenia linku do odpowiedniego przepisu, który jest następnie nakładany na klip wideo poprzez CTA “Zobacz pełny przepis”. TikTok potwierdził nową integrację w wywiadzie z TechCrunch.

To daje więcej możliwości dla twórców treści o żywności do kierowania ruchu na ich profil Whisk. Mogą budować swoją publiczność, podczas gdy pomoże to również zwiększyć ruch dla Whisk. To będzie tylko początek – TikTok ma na razie tylko bezpośrednie połączenie z Whisk, co może wkrótce ułatwić więcej opcji łączenia z innymi aplikacjami lub innymi adresami URL. Zapewni to użytkownikom jeszcze więcej sposobów na zwiększenie swoje możliwości biznesowych, bezpośrednio z ich krótkich klipów wideo.

Zewnętrzne linki na TikToku.

W październiku 2019 roku TikTok dodał opcję dołączania linków z Wikipedii na swoich klipach, dodając więcej informacji kontekstowych. Testował też dalsze rozszerzenie tej funkcjonalności, aby dołączyć linki do Yelp i TripAdvisor w marcu zeszłego roku.

TikTok wypróbował również bezpośrednie linki do zewnętrznych sklepów, aby napędzić ruch e-commerce.

Nic z tego nie zaskakuje, ponieważ TikTok w dużej mierze podąża tropem swojego chińskiego odpowiednika, o nazwie Douyin, który już generuje większość swoich przychodów z handlu in-stream przez linki w aplikacji.

TikTok niedawno poinformował reklamodawców o jego nadchodzących integracjach z eCommerce, które będą obejmować narzędzia ułatwiające linkowanie produktów, z których twórcy będą automatycznie zarabiać prowizję od każdej sprzedaży.

TikTok musi rozszerzyć swoją platformę, aby ułatwić działalność zapewniającą bezpośrednie korzyści dla twórców i biznesu, przez co zbuduje pozytywny ekosystem biznesowy w aplikacji. W związku z tym możesz spodziewać się, że zobaczysz o wiele więcej linków i narzędzi tap-through na Twoich klipach TikTok, które zapewnią więcej opcji działania na tym co widzisz – i więcej sposobów dla marek, aby zwiększyć ruch i sprzedaż.

ZOSTAW KOMENTARZ