Kolejny tydzień za Nami – kolejna dawka socialowych newsów przed Nami!

Co ciekawego w świecie social media w minionym tygodniu?

Zapraszamy na najnowszą BRICKówkę, czyli prasówkę od Bricka! 

Facebook pracuje nad nowym urządzeniem, które ma zrewolucjonizować sposób obsługiwania komputerów i innego sprzętu elektronicznego. Urządzenie przypominające smartwatch ma odczytywać ruchy mięśni człowieka i pozwalać między innymi na wprowadzanie tekstów za pomocą wirtualnej klawiatury czy precyzyjną obsługę środowiska VR – informuje portal wirtualnemedia.pl

Jak czytamy na blogu Facebooka na razie urządzenie jest przygotowywane w laboratoriach i jest na etapie technologicznej koncepcji dalekiej od komercyjnej realizacji.

Smartwatch zamiast klawiatury?

Jak wyjaśnia Facebook nowe urządzenie będzie wykorzystywać technologię elektromiografii (EMG), która zamienia sygnały generowane przez nerwy ruchowe człowieka na cyfrowy odpowiednik, który może być odczytywany przez urządzenia elektroniczne. Dzięki temu smartwatch opracowywany przez Facebooka ma pozwalać m.in. na wprowadzanie tekstu do komputera bez używania fizycznej klawiatury czy wykonywanie konkretnych operacji w systemie za pomocą odpowiednich gestów dłoni.  Facebook zapowiada, że w przyszłości nowe urządzenie będzie w stanie zapewnić wykonywanie konkretnych operacji nawet bez konieczności wykonania określonego gestu – wystarczą wygenerowane przez mózg użytkownika odpowiednie sygnały.

Jak informuje portal wirtualnemedia.pl opracowywany obecnie smartwatch ma się sprawdzić nie tylko w kontakcie człowieka z komputerem, ale także w obsłudze środowiska VR bez konieczności używania sprzętowych kontrolerów. Na razie nie ma żadnych informacji o tym, kiedy smartwatch miałby trafić na rynek, według Facebooka nie stanie się to szybciej niż za 5 do 10 lat.


Facebook postanowił walczyć z dezinformacją w sprawie szczepionek na Covid – 19. Od zeszłego tygodnia na platformie obok nieprawidłowych informacji na temat szczepionek są publikowane komentarze i przekierowana na strony rzetelne strony internetowe. Jak informuje Facebook jest to element szerszych działań ukierunkowany na zwalczanie dezinformacji na temat koronawirusa.

Do postów podważających bezpieczeństwo szczepionek będzie dodawany komentarz przypominający, że przed zatwierdzeniem tych preparatów badane jest ich bezpieczeństwo i efektywność – podaje przykład Facebook. Komunikaty mają się opierać na wiarygodnych informacjach pochodzących od Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Na razie przygotowane są komentarze m.in. w języku angielskim, hiszpańskim, francuskim, arabskim i portugalskim, a stopniowo dodawane będą kolejne wersje językowe. Docelowo wszystkie posty poruszające temat szczepionek mają odsyłać do umieszczonego na Facebooku centrum informacji na temat COVID-19, a także być opatrywane dodatkowymi informacjami dotyczącymi szczegółowych zagadnień związanych ze szczepieniami

– czytamy w komunikacie firmy.

„Najlepszą rzeczą jaką można zrobić, by walczyć z tym problemem, to przekazywać z pomocą ekspertów medycznych wiarygodne informacje w pomocny sposób”

 – wyjaśnia jeden z dyrektorów Facebooka, Chris Cox.

W komunikacie przekazano, że na Instagramie zostanie utworzone centrum informacji na temat COVID-19 analogicznie do tego działającego na Facebooku. Dodatkowo koncern będzie promował posty z informacjami pochodzącymi ze sprawdzonych źródeł i ograniczał zasięg treści uznanych za dezinformacyjne.

Szef Facebooka Mark Zuckerberg ogłosił ponadto wprowadzenie w serwisie nowej funkcji, która pozwoli mieszkańcom USA skontaktować się z najbliższym punktem szczepień, sprawdzić termin i zarejestrować się na zastrzyk. (PAP)

YouTube uruchomił w zeszły czwartek na terenie Stanów Zjednoczonych nową usługę – Youtube Shorts. Umożliwia ona publikacje krótkich 15-sekundowych filmików. To odpowiedź firmy na popularność TikToka.

Jak stwierdził w komunikacie portal, YouTube Shorts jest wprowadzany od czwartku stopniowo na razie tylko w Stanach Zjednoczonych w wersji testowej. Jest to dodatkowa opcja w mobilnej aplikacji serwisu, nie zaś osobna aplikacja. Od września usługa ta była dostępna w Indiach, wchodząc na rynek niedługo po tym, jak kraj ten zakazał używania pochodzącej z Chin aplikacji.

Jak zauważa specjalistyczny portal The Verge, funkcja Shorts, pozwalająca użytkownikom na szybkie montowanie krótkich filmów wraz z gotowymi podkładami muzycznymi, przypomina klona TikToka, choć jak dotąd ma bardziej ograniczone funkcje, zwłaszcza jeśli chodzi o interakcje i współpracę między użytkownikami. Filmy publikowane za pomocą Shorts mogą mieć maksymalnie 15 sekund, podczas gdy na TikToku limit został podniesiony do 60 sekund.

Jak powiedział przedstawiciel YouTube Todd Sherman, nowa usługa została stworzona z myślą przede wszystkim o młodszych użytkownikach.

“Myślę, że prawdziwym sednem Shorts jest danie możliwości nowemu pokoleniu twórców, którym być może wcześniej tworzenie na YouTube wydawało się zbyt trudne”

– stwierdził Sherman cytowany przez portal. (PAP)

Instagram poinformował, że rozpoczęły się prace nad stworzeniem alternatywnej wersji serwisu przeznaczonej dla osób poniżej 13 roku życia. Dostęp do takich kont mieliby również rodzice dzieci.

Jak informuje portal interia.pl Facebook może zrobić dokładnie to samo, co w przypadku komunikatora Messenger – powstała specjalna wersja Messenger Kids przeznaczona dla młodszych użytkowników. W teorii zatem młodzi użytkownicy internetu nie będą narażeni w aplikacji na problemy związane z bezpieczeństwem oraz nieodpowiednimi treściami. Takie jest założenie. Z praktyką może być inaczej.

Według Buzzfeed News, firma nie ma jeszcze szczegółowego planu związanego z wydaniem alternatywnej wersji Instagrama dla młodszych użytkowników, ale taki plan powstaje.

“Coraz częściej dzieci pytają rodziców, czy mogą dołączyć do aplikacji, które pomagają im nadążać za modą wśród znajomych”

– przekazał rzecznik Facebooka, Joe Osborne w e-mailu do redakcji The Verge, w sprawie stworzenia nowej wersji Instagrama.

Kierowanie produktów internetowych do dzieci poniżej 13. roku życia jest obarczone nie tylko obawami o prywatność, ale również kwestiami prawnymi, szczególnie w przypadku krajów UE, w których obowiązują rozporządzenia RODO (Ogólne rozporządzenie o ochronie danych).  W przypadku RODO, jeśli dziecko nie ukończyło 16. roku życia,  przetwarzanie danych jest zgodne z prawem wyłącznie po wyrażeniu zgody przez osobę sprawująca władzę rodzicielską  lub opiekę nad dzieckiem.

Facebook nadal utrzymuje ograniczenie wiekowe dotyczące korzystania z serwisu Instagram. Konto założyć mogą tylko ci, którzy ukończyli 13 lat. Młodsi użytkownicy również będą mogli korzystać z platformy, ale w „ocenzurowanej” wersji. (Interia.pl)

Twitter ogłosił, że rozpoczyna nowe testy, które pozwolą użytkownikom odtwarzać klipy YouTube informuje portal socialmediatoday.com.

Brak wsparcia Twittera dla odtwarzania YouTube jest jednym z bardziej irytujących problemów z linkami na platformie, ponieważ klipy czasami odtwarzają się w strumieniu, ale częściej pojawiają się jako klikalny adres URL, który użytkownik musi następnie dotknąć do YouTube, aby wyświetlić .

Zapewnienie sposobu na oglądanie klipów z YouTube i pozostanie w toczącej się dyskusji na Twitterze może być świetnym sposobem na zwiększenie zaangażowania, co mogłoby przynieść korzyści zarówno dla YouTube, jak i Twittera łącznie czytamy na stronie portalu.

YouTube stanął przed różnymi wyzwaniami, jeśli chodzi o sposób, w jaki radzi sobie z bezpośrednim zaangażowaniem wideo, zwłaszcza w przypadku problematycznych komentarzy. W 2019 roku YouTube zaczął ukrywać komentarze do filmów, a także dezaktywował wszystkie komentarze do filmów z udziałem nieletnich, aby rozwiać wątpliwości.

Zapewniając silniejszą integrację z Twitterem, YouTube może być w stanie uzyskać więcej korzyści z powiązanych dyskusji bez konieczności zajmowania się problematycznymi komentarzami do samych filmów, co może zapewnić platformie pewne korzyści z moderacji (przy jednoczesnym zachowaniu bardziej zamkniętych komentarzy w określonych społecznościach za pośrednictwem tweeta).

Snapchat potwierdził, że przejął Fit Analytics. Startup zajmuje się opracowywaniem technologii, która pomaga kupującym znaleźć odpowiednią odzież i obuwie w sklepach internetowych,

Fit Analytics współpracuje już z wieloma dużymi detalistami, w tym North Face, Asos, Calvin Klein, Patagonia, Puma i wieloma innymi.

Fit Analytics potwierdziło, że będzie nadal prowadzić swoją istniejącą działalność, jednocześnie pomagając Snapowi w tworzeniu platformy zakupowej.

„Jeśli jesteś partnerem Fit Analytics, to dopiero początek”

– napisał CEO i współzałożyciel Fit Analytics Sebastian Schulze w poście na blogu, w którym ogłosił zawarcie umowy.

„Wykorzystując skalę i możliwości Snapchata, będziemy nie tylko kontynuować obsługę naszych obecnych klientów, ale także pogłębiać nasze relacje i ofertę z naszymi partnerami handlowymi i sprzedawcami. Naszym głównym celem w przyszłości będzie skalowanie działalności Fit Analytics i współpraca ze Snapem nad rozwojem ich platformy zakupowej, wykorzystując naszą technologię i wiedzę. Nasze zespoły będą wspólnie zajmować się zakupami nowej generacji, modą i ofertami stylistycznymi ”.

Technologia Fit Analytics umożliwia użytkownikom wprowadzanie własnych pomiarów do narzędzia, które wykorzystuje systemy uczące się, aby dopasować te wymiary do danych ubrań lub butów, aby znaleźć najlepsze dopasowanie.

Warto zauważyć, że chociaż obecnie firma nie koncentruje się na tym, Fit Analytics stworzył również technologię dopasowywania odzieży za pomocą obrazów, które klienci przesyłają sami – jest to interesujący obszar, biorąc pod uwagę, że Snap skupia się na wrażeniach wizualnych, na wizualizacjach tworzonych przez użytkowników – i oczywiście funkcji, które stworzył wokół obiektywów i innych doświadczeń rzeczywistości rozszerzonej, aby umożliwić ludziom zabawę z różnymi wersjami siebie i ich wyglądu.

Warunki umowy nie są ujawniane.

ZOSTAW KOMENTARZ