Ostatni tydzień był dla świata Social Mediów bardzo intensywny. Prócz ekscytujących nowinek technicznych, przyniósł również

kilka wręcz niespodziewanych zwrotów akcji…

Wszystkiego dowiecie się z najnowszej Brickówki, czyli prasówki od Bricka!

Na dobry początek, informujemy że coraz bliżej święta! A przynajmniej na Instagramie.

Popularny serwis postanowił ułatwić swoim aktywnym reklamodawcom wprowadzanie reklam i promocji świątecznych produktów. Instagram uruchomił kilka nowych narzędzi e-commerce które w znaczny sposób wspomogą sprzedaż na portalu. Dodane do nich samouczki, przeprowadzą użytkowników przez zagadnienia umiejętnego lokowania produktów w reklamach, tworzenia dobrych opisów czy umiejętnego oznaczania produktów za pomocą tagów.

Samouczki są bardzo intuicyjne i niezwykle proste w obsłudze. To oczywiście kolejny krok Instagrama w celu zwiększenia wielofunkcyjności serwisu i tym samym przyciągnięcia większego grona użytkowników. 

źródło: socialmediatoday.com
 

Najprężniej rozwijająca się Social Mediowa platforma biznesowa postanowiła zrobić ukłon w stronę przedsiębiorców prowadzących profile firmowe i wyłączyć limit słów w publikowanych przez nie postach.

Co to oznacza w praktyce? To, że od teraz każdy administrator konta firmowego, będzie mógł tworzyć nielimitowane treści, tak jak to możliwe było dotychczas tylko na profilach prywatnych. 

Przypomnijmy że od 2014 każdy kto miał swoje konto na portalu, mógł prowadzić coś na kształt personalnego bloga. Wielowątkowe publikacje i aktywne budowanie swojego profilu, wzmacniało rangę danego usera w środowisku biznesowym a także, w razie czego, pozwalało łatwiej znaleźć wymarzoną pracę. Teraz LinkedIn umożliwił takie publikacje również profilom firmowym. Jak tłumaczą władze portalu, ma to na celu “zatrzymanie całego ruchu w jednym miejscu” bez konieczności opuszczania serwisu. Użytkowe artykuły czy angażujące analizy mogą od teraz zostać przedstawione w całości za pomocą posta na LinkedIn, bez konieczności linkowania do źródeł zewnętrznych.

Wiąże się to oczywiście także z bezpośrednim angażowaniem użytkowników i budowaniem rangi danej organizacji w serwisie. Co znamienne, to jedynie początek rewolucji na portalu. LinkedIn zapowiedział, że niebawem uruchomi możliwość live streamów oraz doda sekcje “live events”, aby każda z firm mogła jeszcze bardziej zaangażować odpowiednich interesantów.  

źródło: blog.linkedin.com

Portal ToolTester opublikował niedawno niezwykle ciekawy raport dotyczący liczby przestojów największych serwisów i aplikacji w internecie.

Doprecyzujmy: przestoje oznaczają moment, w którym dany serwis jest nieczynny, ma awarię lub jeden z jego kluczowych elementów nie działa poprawnie i uniemożliwia użytkownikowi normalne korzystanie z podstawowych funkcji. Niechlubnym zwycięzcą w gatunku Social Media został Instagram z wynikiem 192 przestojów w ciągu roku. Dla porównania, Twitter miał ich jedynie 54 a Snapchat tylko 48

Rzecz jasna, większość problemów technicznych została wyeliminowana w bardzo szybkim czasie i możliwe że wielu użytkowników nawet ich nie zauważyło. W obliczu wprowadzania kolejnych, rozwojowych opcji do portalu, rodzi się jednak pytanie czy Instagram nie jest przy tym wszystkim zbyt przeciążony?  

źródło: socialmediatoday.com

Poważną wpadkę zaliczył ostatnio Facebook.

Dziennikarze “The Wall Street Journal” weszli w posiadanie tajnych raportów portalu, które wiele mówią o jego wewnętrznych regulacjach.

Dziennikarze Amerykańskiego periodyku dotarli do informacji, z których jasno wynika, że Facebook posiada tzw. “podwójne standardy”, które działają głównie na korzyść celebrytów czy po prostu ludzi wpływowych, którzy nawet jeśli złamią zasady społeczności, nie zawsze zostaną za to ukarani.

Jako potwierdzenie tych rewelacji, “The Wall Street Journal” podaje niedawny skandal związany z osobą piłkarza Paris Saint Germain, brazylijczyka Neymara. Futbolowy gwiazdor opublikował na swoim wallu zdjęcia nagiej kobiety w, nazwijmy to, niezbyt pozytywnym kontekście. Normalnie, algorytm Facebooka momentalnie usunąłby post i prawdopodobnie zablokował użytkownika. Post Neymara żył natomiast w sieci ponad 24 godziny, po czym został zdjęty bez nakładania żadnych restrykcji na profil piłkarza. Wpis zobaczyło ponad 56 milionów użytkowników.  

W tym miejscu rodzi się pytanie: po co to wszystko?  
 
Odpowiedź jest prosta. Facebook dmucha na zimne i woli unikać złej reklamy ze strony VIP-ów. Dlatego też, zarządzające treściami portalu narzędzie CheckX ma wbudowane specjalne algorytmy oraz VIP listę, które pozwalają na odmienną interpretacje i wyjątki w standardach społeczności.  

Wewnętrzny audyt w którego posiadanie weszli dziennikarze, jasno mówi, że w Facebooku ze wszystkiego zdają sobie sprawę. Biuro prasowe portalu nie zaprzeczyło informacjom, zapewniając przy tym że CheckX jest systemem, który jest regularnie usprawniany.  

źródło: wirtualnemedia.pl

Zobacz jeszcze: Dawno, dawno temu w Social Mediach

Na koniec jeszcze raz wracamy do tematu Instagrama.

Omawiany wyżej wyciek danych z Facebooka, dostarczył mediom wielu kontrowersyjnych informacji, które rzucają cień na Social Mediowe serwisy.  

Wg jednego z raportów do którego dotarli dziennikarze “The Wall Street Journal”, wynika że Instagram… szkodzi. Komu? Najbardziej młodym dziewczynom.  

Okazuje się że przeglądanie serwisu poważnie zaburza wizerunek własnego ciała u 1/3 nastolatek.  

Ten przerażający wniosek ma swoje źródło w raporcie badania wpływu Instagrama na ich użytkowników. Raport, który uwzględnia dane z ostatnich 3 lat, mówi że 32 % nastolatek które twierdzą że czują się źle ze swoim ciałem, wchodząc na Instagrama jedynie umacnia się w tym przekonaniu. W tym miejscu warto zaznaczyć że ponad 40% użytkowników serwisu to ludzie poniżej 22 roku życia.  

Oczywistym jest, że ów raport może mieć daleko idące konsekwencje dla Instagrama. Już w chwili kiedy piszemy te słowa, aktywiści w USA starają się zablokować uruchomienie planowanej wersji Insta dla dzieci. Właściciel Instagrama, Facebook sprawy nie komentuje, choć w wielu wcześniejszych wywiadach i publikacjach przedstawiał z goła odmienne dane.  

źródło: wirtualnemedia.pl

Zobacz jeszcze: Raport: O czym Polacy piszą najczęściej w social mediach?

ZOSTAW KOMENTARZ